literature
Bolesław
Leśmian
Rozmowa
2008
pol
Dorota
Kowalska
Małgorzata
Nadwadowska
Magdalena
Paul
Marta
Niedziałkowska
book2fb2
2009-03-23
http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/napoj-cienisty-rozmowa
0
Fundacja Nowoczesna Polska
Bolesław Leśmian
Napój cienisty
Rozmowa
Utwór opracowany został w ramach projektu
Wolne Lektury
przez fundację
Nowoczesna Polska.
— Czekam na ciebie — żywa,
Zbudzona, niecierpliwa.
Pożądam nieprzytomnie
Twych dłoni, warg i lic, —
I śpiewam, póki o mnie
Śmierć jeszcze nie wie nic!
Czemu od jezior strony
Zaklęty i spóźniony
Przychodzisz w nocy znój[1],
Kochanku mój?
— Przychodzę na lamenty,
Spóźniony i zaklęty.
Ciało się moje mroczy[2],
Ze śpiewu idąc w śpiew.
Nie wiedzą błędne oczy,
Jak odbić zieleń drzew?
I te, co się płomienią,
Złe sny poza zielenią?
Nim pierwszy zwiędnie liść,
Mów — dokąd iść?
— Idź w koło — idź w półkole…
Idź miedzą poprzez pole, —
I rozpaloną głowę
Burzliwych pełną zórz,
Na maki purpurowe,
Mijając chabry, złóż!
Traw zieleń, błękit nieba
Raz jeszcze ujrzeć trzeba…
Przypomnieć jeszcze raz
Świat wokół nas…
— Widziałem sny ogromne,
Lecz już ich nie przypomnę.
Wiosenne spadły deszcze,
A nie ma moich snów!
Raz jeszcze i raz jeszcze
O makach w polu mów!
Bądź dla mnie — jako ruczaj[3],
Głębiny mnie nauczaj —
I wędrowania w dal,
I szmeru fal!
— Nie jestem ja ruczajem
W dolinie poza gajem,
Lecz w lesie — nagłym kwiatem
Zakwitnę do twych stóp.
To — wszystko! Nic — poza tem[4]!
Poza tem — mgła i grób…
Patrz w sady — łąki — lasy,
Jak w kres po wszystkie czasy!
Patrz we mnie, jako w zdrój[5], —
Kochanku mój!
znój (daw.) — ciężka praca, trud. [przypis redakcyjny]
mroczyć się — ciemnieć, pogrążać się w mroku. [przypis redakcyjny]
ruczaj — strumień, potok. [przypis redakcyjny]
poza tem — dziś popr.: poza tym. [przypis edytorski]
zdrój — miejsce w ziemi, z którego wytryskuje woda; źródło. [przypis redakcyjny]