literature
Stanisław
Korab-Brzozowski
Kwiaty
1972
pol
Dorota
Kowalska
Karolina
Kowska
Aneta
Rawska
Paulina
Choromańska
Marta
Niedziałkowska
book2fb2
2013-01-15
http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/korab-brzozowski-stanislaw-kwiaty
0
Fundacja Nowoczesna Polska
Stanisław Korab-Brzozowski
Kwiaty
Utwór opracowany został w ramach projektu
Wolne Lektury
przez fundację
Nowoczesna Polska.
Kwiaty grzechu, zepsucia, o kwiaty pokuszeń
Wabiące zmysły moje czarem i urokiem
Nieznanych, tajemniczych rozkoszy i wzruszeń…
— Pokąd[1] na was cielesnym spoglądałem okiem —
Dziś wiem już, że jesteście na kształt trybularzy[2],
Z których płynie ku niebu wciąż ofiara woni;
Dziś wiem już, że w odblaskach waszych barw się żarzy
Modlitwa uroczysta pól, lasów i błoni,
Kwiaty święte, anielskie, kwiaty modlitewne!
— Odtąd nigdy nie będą zrywać was me ręce —
Z kielichów swych tęczowych ślijcie wonie zwiewne
Królowej ziół i kwiatów, przeczystej Panience.
Pokąd (daw.) — dopóki. [przypis edytorski]
trybularz — kadzielnica; metalowe naczynie z przykrywką, w którym znajdują się rozżarzone węgle z kadzidłem o mocnym zapachu, służące do okadzania wiernych podczas rytuałów religijnych. [przypis edytorski]