Des Seufzens Krafft vergeht nicht Stoff zum Seufzen
Young.
Gdy połysk szczęścia dla mnie się rozpłynął,Gdy oko z łzami tylko słonce wita,A kwiat ostatni, młodości odkwita,Czemuż do portu ieszczém nie zawinął?Kiedym od brzegów oyczystych odpłynął,Szczęście mi błysło, w wód czystych, głębinie,Ale iak fala, falą pchniętą, ginie,Tak i wiek młody, na wieki zaginął!Xiężyc w wód śrebrnéy kąpie się topieli,Gwiazdy, blask leią, na nurty rozchwiane;Swiatło na morza przestrzeni rozlane;Lecz moia dusza, światłości nie dzieli!A gdy ięk fali, przerywa tą ciszę,Wspomnieniach przeszłości, smutnie się kołyszę!