Zygmunt Krasiński
Listy wybrane
Przypominam sobie, że raz w Rzymie, w piękny ranek lutowy, woniejący fiołkami, byłem na cmentarzu...
Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ
Przypominam sobie, że raz w Rzymie, w piękny ranek lutowy, woniejący fiołkami, byłem na cmentarzu...
Wstecz spoglądają oni zawsze ku ciemnym czasom: wonczas były oczywiście i szał, i wiara czymś...
Opinią bowiem jest, że Bóg stworzył świat, że obrotem planet ciągle kieruje, że szatanowi kusić...
Wielki poeta postradał równowagę ducha i wychyliwszy do dna kielich goryczy, upadł pod brzemieniem boleści...