Stanisław Brzozowski
Płomienie
Mógłbym pojechać do Konstantynopola, przyjąć islam, mieć harem, kupować sobie Czerkieski, Greczynki, Turczynki. Wszystkie wpatrywałyby...
Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ
Mógłbym pojechać do Konstantynopola, przyjąć islam, mieć harem, kupować sobie Czerkieski, Greczynki, Turczynki. Wszystkie wpatrywałyby...
Zapalając świecznik, spostrzega, iż stoję na środku pokoju jak zmokła kura, i nie może powstrzymać...
— O urodę ta nie tak idzie, jak o to, czy porzonno… dobro… gospodarno…
Słupecki poznał...
— Nie, pani, nie wróci tak prędko. Zostawił mnie samego z salamandrami; z nich pragnę jednej...
Zadrżałem, przejęty dziwnym uczuciem. Po raz pierwszy od czasu naszej znajomości posłyszałem jej głos — właściwie...
W parę miesięcy po przekroczeniu równika życia powtórzyło się nagle to sprzed laty sześciu i...
Była zupełnie naga. Przepysznie wykute jej ciało oślepiało śnieżną białością na tle płomiennego płaszcza włosów...
Ledwie próg przestąpiłam, zaraz ci mój miłośnik drzwi z hałasem zatrzasnął i nie czekając, aż...
— A umiesz wymienić rozkosz większą i ostrzejszą niźli rozkosz płciowa?
— Nie umiem — powiada — ani takiej...
Zaczęli rozmawiać, ale rozmowa nie szła, rwała się co chwila jak stare strzępy, gdy je...