Stanisław Brzozowski
Płomienie
I takem siedział w pustej ulicy i umierał. Wokoło były domy bogatych ludzi. Jedli, pili...
Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ
I takem siedział w pustej ulicy i umierał. Wokoło były domy bogatych ludzi. Jedli, pili...
Znałem chłopca, miał brata chorego. To była dziwna choroba. Nawet rodzice długo myśleli, że jest...
Hasłem tym możemy oznaczać fragmenty, w których przedstawia się jako niezdrowe czy anormalne pewne stany fizyczne lub psychiczne jednostek lub też pewne zjawiska społeczne postrzegane jako anomalie.