Adolf Abrahamowicz
Jego zasady
Cóż pan tak hałasujesz? Wiesz dobrze, że ja tego nie znoszę, że lubię spokój.
Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ
Cóż pan tak hałasujesz? Wiesz dobrze, że ja tego nie znoszę, że lubię spokój.
W Nowym Świecie kobieta jest rzeczywiście towarzyszką, wspólniczką mężczyzny, dlatego też ten ostatni ma nieograniczone...
W istocie, Petit-Claud, napojony wzgardą, pożerany żądzą wybicia się, odważył się, mimo iż bez grosza...
Zostaw twoje miłostki, a ja cię już wyswatam! Mamy o milę stąd wdowę trzydziestoletnią, młynarkę...
Karolina pytała się nieraz: — Adolfie, co tobie jest? — Adolfie, ty masz jakieś zmartwienie.
Wreszcie, dzielisz...
Nie idzie tu więc o fachowość i środki dobrze lub źle chroniące od ciąży, ale...
Aż dopiero pod koniec wsi jakoś zatrzymał się ojciec przed niepozornym domostwem, a wskazując palcem...
Księżna jest z rodziny kupców, więc książę Zyndram, naraz trafiony w miejsce dotkliwe swego istotnie...
Nie jest prawdą jakoby w każdej dobrowolnej spółce dwóch osób jedna z nich musiała rządzić...
Mój Boże! takie gagatki są bardzo przyjemne i umieją się przypodobać; ale cóż, zwykle są...
Często w literaturze pojawiają się sytuacje, które ilustrują wymianę jakichś usług — jednak nie zawsze mają one charakter materialny i merkantylny. Warto prześledzić pod tym kątem choćby Chłopów Reymonta (zob. też: handel).