Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 473 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Adam Wiedemann, Samczyk, Część I, *** (nie nawykła mi dusza)
Drugi → ← Świeże kwiaty

Spis treści

      Adam WiedemannSamczyk *** (nie nawykła mi dusza)

      1
      nie nawykła mi dusza z Szatanem wojować
      nie nawykła też z Bogiem nawet i rozmawiać
      cóż ja z duszą poradzę gdy mi ciało zlegnie
      gdzie ona mnie za rękę ciągnąca pobiegnie
      5
      czy jej wygodne nieba rozkosze statyczne
      czy też piekła wybierze bole dynamiczne
      a może mnie pochłonie iżby mną się stała
      a może mnie zostawi na podobieństwo ciała
      i będę się unosił świat zwiedzając stary
      10
      a ona niewidzialne odwiedzi obszary
      i kiedy w czas zmartwychwstania pozbierać się będzie można
      ona bez mojej pomocy ciała mojego nie pozna
      i kompletnie duchowa zniszczeje na podobieństwo płomyka
      a ja do końca cielesny nawet nie ujrzę jak znika
      15
      — kocham cię moja duszo lecz czy ty mnie kochasz
      czy czasem kiedy umrę nie powiesz wynocha
      uciekaj ze mnie dziadu coś mnie w życiu drażnił
      odpowiedz duszo moja bądźmy raz poważni
      — ja duszą tylko jestem nie drugim człowiekiem
      20
      nie będę z tobą siedzieć jak żona wiek wiekiem
      w szczęśliwości ja spocznę gdy ty spoczniesz w grobie
      i całkiem nic już ze mnie nie zostanie w tobie
      — a jeśli cię powalę jakim wielkim grzechem
      jeśli do świństwa zmuszę swoimi myślami
      25
      odpowiedz moja duszo co się stanie z nami
      jeśli na Sądzie chuchniesz nieczystym oddechem
      — a dałbyś ty mi spokój cóż ja tobie złego
      uczyniłam iżeś mnie sobie obrał za ofiarę
      Pan Bóg mnie z tobą złączył chyba za jaką karę
      30
      a ja i tak nie ciebie kocham tylko Jego
      — więc musisz być zbawiona
      — w końcu jestem duszą
      a ty byś z nieba nie miał żadnej przyjemności
      skoro nie masz miłości dla mojej miłości
      35
      ani też mojej twoje miłości nie wzruszą
      — lecz co ze mną bez ciebie czy sobą zostanę
      czy z trupem swoim strasznym pojadę karawanem
      czy trąba mnie ogłuszy ostatecznym rykiem
      czy się stanę borsukiem czy może Chińczykiem
      40
      — wróżbitką ja nie jestem zawsze coś się zmienia
      śmierć jak mówią podróżą jest albo chorobą
      lecz kiedy ci już odpadnie problem mojego zbawienia
      ciała też miał nie będziesz będziesz tylko sobą
      x