Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 477 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Edward Pasewicz, Dolna Wilda, Rondo
Czarna Owca - lotki → ← Egzotycznej rybie z akwarium w Café 2000

Spis treści

      Edward PasewiczDolna WildaRondo

      1
      Zapisuję zdarzenia
      zimy są rodzajem wodospadu
      i nie brzmi to absurdalnie.
      Złodzieje wydają się
      5
      nieruchomym stawem, w którym
      znikają przedmioty. Ale słowa
      dzieją się tak źle jak oni,
      zgarniają nas i na pętli
      muszę ci odpowiedzieć:
      10
      nic nie mam, zniknęło.
      Idziemy do domu, który zbudowano
      na miejscu ogrodu.
      Pamiętam wiatr,
      co wyginał gałęzie, gdzieś zapisałem
      15
      ten wiatr i teraz plącze się w umyśle
      drgająca witka leszczyny,
      ruchliwa jak oszołomiony węgorz.
      Zamiast podłogi gałęzie,
      konar zamiast sufitu, sypialnia
      20
      pełna zimnych i wilgotnych liści.
      Teraz jest tu pusto, dom stracił zęby
      dziąsła rozmiękły i mięśnie drżą,
      rosa osadza się na niezdrowej skórze.
      Linoleum traci połysk za dnia,
      25
      budzi się nocą, kurcząc i pękając.
      Dzielnica jest zła i złe są urzędy,
      zła pogoda i źle dobrane słowa, by
      opisać ten stan — krzyk orlika
      nagrany przez ornitologa, jego
      30
      głos jak szron.
      Mam suchy język i nie chcę
      klepać modlitw. Nawet nie
      dochodzimy do furtki, kiedy
      zmieniam plan. Lepiej zostać
      35
      tutaj. Patrzeć jak na sąsiedniej
      parceli kopią fundamenty.
      x