Dzisiaj aż 13,496 dzieciaków dzięki wsparciu osób takich jak Ty znajdzie darmowe książki na Wolnych Lekturach.
Dołącz do Przyjaciół Wolnych Lektur i zapewnij darmowy dostęp do książek milionom uczennic i uczniów dzisiaj i każdego dnia!

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Maria Konopnicka, Damnata, Żywym i umarłym, Bohdanowi Zaleskiemu
W rocznicę śmierci Zygmunta Krasińskiego → ← Po grudce ziemi

Spis treści

      Maria KonopnickaDamnataBohdanowi Zaleskiemu

      1
      Ojcze! Słyszycie jak Ukraina
      Huka, a klaszcze, a woła syna?
      Jak ohukują głosem kurhany:
      — A gdzie nasz śpiewak? A gdzie wybrany?
      5
      Czym mu nie dała nad stepem mocy?
      Ciszy w poranek, harf srebrnych w nocy?
      Czym nie karmiła kwieciem, a mlekiem?
      I starej sławy echem dalekiem?
      Czylim nie przędła z blasków miesiąca
      10
      Strun, w które dumka serdeczna trąca?
      Czylim nie tchnęła w teorban ducha?
      Czy Dniepr mój siny pieśni nie słucha?
      Rusałkiż moje nie dosyć wdzięczne?
      Nie dość-że ciche noce miesięczne?
      15
      Nie dość-że złota słomiana strzecha,
      Czy brakło w stepie na rozhuk echa?
      Cóż to, że wzgardził swobodą naszą?
      Ej, czary ty mu zadałaś, Laszo!
      Ty mi uniosłaś na łzy, gorycze,
      20
      Prześpiewne ptaszę moje słowicze!
      Ej, czary ty mu zadałaś! Oto
      Gwiazdy mi mdleją długą tęsknotą,
      Za owych dumek i szumu rojem,
      Co się w powietrzu goniły mojem.
      25
      Pod Iwanową step buja głuchy,
      Po nocach tęsknią praojców duchy,
      A bezdziedziczna i zapomniana,
      Rdzawieje we łzach geśla Bojana.
      Roś i Rosowa milkną, ej, głuchną!
      30
      Z hetmańskich mogił sypie się próchno,
      A nie masz, nie ma rozbudzić komu
      Życia w sierocym i pustym domu!
      Gdzież to mój śpiewak?»
      …Ojcze słyszycie?
      35
      Uderzcie w struny! Tchnijcie w nasz życie,
      Niechaj «podzwonim» słabi i mali,
      Ku wielkim ojcom w szable ze stali!
      Pomiędzy zmierzchem naszym a świtem,
      «Most kalinowy» rzućcie błękitem,
      40
      I niechaj po nim kroki grzmiącemi,
      Do obiecanej lud wejdzie ziemi!
      Na Ukrainie i na Koronie,
      Jako na strunach połóżcie dłonie,
      Niech burzą duchów zagrzmi pieśń nowa,
      45
      Aż jej dwa morza podadzą słowa.
      Grzmijcie nam w struny śpiew Tyrteusza,
      Co martwym wskrzesza, co zimnych wzrusza,
      Niechaj poczuje naród, że jeszcze
      Wiodą go w chwałę lutnie i wieszcze.
      x