Potrzebujemy Twojej pomocy!

Na stałe wspiera nas 477 czytelników i czytelniczek.

Niestety, minimalną stabilność działania uzyskamy dopiero przy 500 regularnych darczyńców. Dorzucisz się?

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Adam Asnyk, Memnon

Spis treści

      Usunięto zbędne cudzysłowy na początku wersów.

      Adam AsnykMemnon

      PP. Trojackim.

      1
      Niedaleko oceanu wybrzeży,
      W cichej grocie, gdzie się jutrznia zwykła kryć,
      Ranny Memnon na wilgotnych mchach leży,
      I nie może umrzeć, ani żyć.
      5
      Co noc Eos nim wybiegnie w niebiosa,
      Tam przychodzi nad swym synem ronić łzy,
      I na chwilę macierzyńskich łez rosa
      Z jego czoła spędza ciężkie sny.
      Wtedy rwie się z jego piersi zbolałej
      10
      Cichej skargi melodyjny, smutny ton,
      Przypomina dni wielkości i chwały,
      I swej matce tak się skarży on:
      «Czemuś ty mi wyprosiła o matko!
      Tego trwania pośmiertnego straszny dar?
      15
      Żem pozostał dla podziemnych zagadką,
      A dla żywych jedną z próżnych mar.
      Po co było żądać dla mnie u bogów
      Świadomości, z której płynie tylko ból,
      Po co było zatrzymywać u progów,
      20
      Gdym miał odejść do szczęśliwych pól?
      Lepiej było wraz z cieniami innemi
      Naraz stracić całą pamięć ziemskich dni,
      Niż pozostać nawpół martwym na ziemi,
      Z sercem, które o przeszłości śni.
      25
      Co mi z tego, żem przechował zamkniętą
      Skrę żywota przez tę długą grobu noc,
      Gdy mi wszystkie jego dary odjęto:
      Dzielność, chwałę i królewską moc!
      Każdy może mnie znieważać bezkarnie,
      30
      Może śmiało bezwładnego deptać lwa…
      A ja muszę znosić wszystkie męczarnie,
      Bo tak chciała, matko, miłość twa!»
      Na to Eos z macierzyńską pieszczotą:
      «Synu — rzeknie — biedny synu mój!
      35
      Znosić musisz taki smutny los po to,
      Byś mógł powstać na ostatni bój.
      Przeznaczenie próśb daremnych nie słucha,
      Wszystko trzeba okupywać nam,
      Trzeba w grobie zdobyć nową moc ducha
      40
      Chcąc do życia znów powrócić bram».
      x