Wesprzyj Wolne Lektury 1,5% podatku — to nic nie kosztuje! Wpisz KRS 00000 70056 i nazwę fundacji Wolne Lektury do deklaracji podatkowej. Masz czas tylko do końca kwietnia :)

Przekaż 1,5%

Przekaż 1,5% podatku na Wolne Lektury KRS 00000 70056
Ufunduj darmowe książki dla tysięcy dzieciaków.
WIĘCEJ

Szacowany czas do końca: -
Adam Asnyk, Dwa sonety

Spis treści

    I
  1. II

    Adam AsnykDwa sonety[1]

    Sie trennten sich endlich und sah’n nicht.
    Nur noch zuweilen im Traum;
    Sie waren längst gestorben
    Und wussten es selber kaum.

    I

    1
    Kiedym Cię żegnał, usta me milczały,
    I nie wiedziałem, jakie słowo rzucić:
    Więc wszystkie słowa przy mnie pozostały,
    A serce zbiegło i nie chce powrócić.
    5
    Tyś powitała znów swój domek biały,
    Gdzie Ci słowiki będą z wiosną nucić,
    A mnie przedziela świat nieszczęścia cały,
    Dom mój daleko i nie mogę wrócić.
    Tak pozostałem samotny, bez rady
    10
    Na moje smutki i tęsknoty moje:
    Przebiegam myślą chwil minionych ślady,
    Nad zwiędłą różą zadumany stoję…
    I w niebo wzrok mój wysyłam na zwiady,
    Lecz o przyszłości pomyśleć się boję.

    II

    15
    Niedługo może na przyszłości dzieje
    Zostanie tylko blady cień wspomnienia;
    Serdeczne ślady mroźny wiatr rozwieje
    I wszystko zniknie we mgłach oddalenia.
    Więc trzeba będzie zmusić do milczenia
    20
    Te drżące struny, z których pieśń się leje,
    I grobowego wziąć pozór kamienia,
    Co pogrzebaną pokrywa nadzieję.
    Na taką przyszłość, co mgłę ołowianą
    Rozpostrzeć może na błękitnem niebie,
    25
    Na taką przyszłość ciemną i stroskaną,
    Co ból i miłość zarówno pogrzebie…
    Niechaj te słowa pamiątką zostaną
    I niech przeżyją razem mnie i Ciebie!

    Dnia 16 września 1870 r.

    Przypisy

    [1]

    Dwa sonety — przesłane w liście pannie Anieli Grudzińskiej. [przypis autorski]

    x