Tadeusz Boy-Żeleński Piosenki „Zielonego Balonika” Piosenka w stylu klasycznym

Gdy twej miłości kwiat już zwiądł, Nim w kraj daleki pójdę stąd, O mój *aniele*, W rozstania smutnej chwili tej Wysłuchać mojej prośby chciej: To tak niewiele! Sentymentalnych zaklęć słów Nie lękaj się usłyszeć znów, Ani rozpaczy, Nie będę budził dawnych mar: Wszak musiał prysnąć szczęścia czar Tak, lub inaczej.. Na wieki pomnieć będę ten O twej miłości cudny sen, Upojeń tyle, Lecz nim me serce strącisz w grrrrrrrób — Ach, pozwól zostać u twych stóp Jeszcze choć chwilę! Nim pójdę cicho i bez skarg, Scałować pozwól z twoich warg Ten wdzięk dziewczęcy — Niech twoich ust niestarty ślad Na ustach mych uniosę w świat, Nie pragnę więcej… W twych sukniach pozwól twarz mi skryć I choć przez chwilę jeszcze żyć Szczęścia wspomnieniem, Gdy pieszczot mych palący szał Twych zmysłów szukał, aż się stał — Wspólnym westchnieniem… Twą głowę pochyl na mą skroń I włosów twych drażniąca woń Niech mnie upoi: Po raz ostatni jeszcze niech Usłyszę spazmatyczny śmiech Rozkoszy twojej… Wysłuchaj zatem prośby mej, Wszak trudno chyba żądać mniej, Bardziej nieśmiało, Niech dawnych wzruszeń słodka moc Odżyje choć na jedną noc, Wszak to tak mało…