Mariusz Grzebalski

 

 

Tak!

 

 

 

Istotnie, najwyższa pora,

aby nadzieja zagościła

i w tym sercu. Pan nie

przypuszcza, jaka radość

teraz buchnie. Płomień

 

pożre lokomotywę razem

z maszynistą. Rodzina

w odświętnych paltach

wybiegnie z krzykiem

na ulicę, poniosą transparent:

 

ENTUZJAZM! Już pełne

są kościoły i słowo odzyskuje

cudowną moc! Śniły mi się

złe bajki. Źle, że się śniły.

Chwała uśmiechniętym

 

we śnie!