Agnieszka Frączek Ślimak

Ślimak dom na plecach dźwiga
Dość to niewygodne (chyba?),
lecz on wcale się nie miga,
tylko dźwiga, dźwiga, dźwiga...
W domku (ułożonym w zwoje)
ślimak cztery ma pokoje —
każdy pokój wysprzątany,
tu kanapa, tam tapczanik,
kredens, lustro, taborety,
wielkich przodków trzy portrety.
W kuchni ślimak piecyk trzyma
pali w nim, gdy przyjdzie zima.
Fotel stawia obok pieca...
I to wszystko ma na plecach!
Więc nie może biedak śmigać,
nie wygrywa też w wyścigach,
nie zatańczy nawet cza-czy...
i w ogóle się ślimaczy!
Lecz przywara właśnie taka
jest zaletą u ślimaka.